Umiejętność szybkiego dostosowywania się do dynamicznego rynku i podejmowania ryzyka jest kluczowa dla sukcesu w dzisiejszym świecie biznesu i to doradzam każdemu. Oczywiście biegłe posługiwanie się językiem oraz zdolność swobodnego poruszania się w świecie innowacji też są kompetencjami must have. Kolejna sprawa to nastawienie, że na starcie musimy bardzo ciężko pracować. Dopiero kiedy odniesiemy sukces, możemy zwolnić – mówi Beata Drzazga, przedsiębiorca, właścicielka kilku firm w Polsce i na świecie.
Jakie są pani obserwacje dotyczące ewolucji wartości w Europie w ostatnich latach?
Beata Drzazga − Na szczęście Europa idzie w bardzo dobrym kierunku. Zwraca się dużo uwagi i na ludzi i na środowisko. Coraz więcej przedsiębiorstw dba o to, czy ich działalność jest dobra dla ekologii, dla przyszłych pokoleń. Państwa na innych kontynentach mogą brać przykład z państw europejskich. Jesteśmy bardzo zaawansowani technologicznie, co ułatwia nam życie, opracowujemy też innowacyjne terapie medyczne, które wydłużają życie. Stale wprowadzamy nowe reguły minimalizacji szkód ekologicznych, które nasza cywilizacja latami lekceważyła. Zmusza nas do tego wszystkiego rzeczywistość, w której przyszło nam żyć. Europa, jak widać, płonie − to mobilizuje nas do przeciwdziałania skutkom tych pożarów. Z drugiej strony mamy miejsca, gdzie obserwujemy ulewne deszcze albo społeczności zmagają się z brakiem wody. Dlatego Europa musi mieć bardzo dużą świadomość ekologiczną i społeczną.
Coraz więcej gospodarstw domowych chce dbać o przyszłość naszej planety. Rosnąca świadomość społeczna zmusza biznes do odpowiedzialnego prowadzenia działalności, zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Klienci każdej branży i konsumenci coraz bardziej doceniają przedsiębiorstwa, które inwestują w zrównoważone rozwiązania i angażują się w działania na rzecz społeczności lokalnych. Ogromny wpływ na to wszystko mają też politycy, dlatego nie bez znaczenia jest ich gotowość działania. Państwa spotykają się na szczytach ekonomicznych i tam muszą poruszyć te naglące problemy. Katastrofy klimatyczne mają przecież bardzo duży wpływ na gospodarkę.
To wszystko są naczynia połączone. Wystarczy jeden mały błąd, jedno niedopatrzenie i wali się wszystko. Zupełnie jak w grze w domino. To efekt globalizacji, która ma swoje jasne i ciemne strony. Gdy przyjrzymy się rolnictwu, to fakt, że plony muszą być zgodne z ustalonymi normami, powoduje, że nie są one bio. Przecież te piękne, równe, idealnie kolorowe owoce i warzywa nie mogą być naturalne. Natura nie jest idealna.
Wszyscy powinniśmy służyć misji lepszego świata. Coraz częściej przedsiębiorcy europejskich MŚP wspierają dziś nie tylko naszych pracowników, ale i lokalne społeczności. Wspieramy programy charytatywne i dążymy do minimalizowania naszego negatywnego wpływu na środowisko. Etyczne prowadzenie biznesu w Europie staje się dziś priorytetem bardziej niż kiedykolwiek. Dlatego regulacje związane z ochroną danych i kwestiami środowiskowymi wpływają na strategie biznesowe. My, przedsiębiorcy, staramy się być proaktywni w dostosowywaniu się do zmieniających się przepisów i realiów. Pod tym względem widać, jak bardzo Europa zmieniła się na lepsze.
Na jakie branże stawia Europa?
Beata Drzazga − Istnieje wiele sektorów i trendów, które można uznać za szczególnie obiecujące. Przede wszystkim energetyka odnawialna. Na fali są dziś firmy zajmujące się produkcją i dostarczaniem energii z odnawialnych źródeł, podmioty rozwijające technologię energetycznej efektywności lub stawiające na innowacyjne rozwiązania ekologiczne. Sektor technologii, zwłaszcza związany ze sztuczną inteligencją, systematycznie się rozwija, a tym samym przyczynia się do transformacji wielu branż. Technologia ma kluczową rolę we wspieraniu innowacji w Europie, od autonomicznych pojazdów po zaawansowane analizy danych. Ze względu na starzenie się społeczeństwa i rosnące zainteresowanie zdrowym stylem życia również sektor opieki zdrowotnej i biotechnologii ma ogromny potencjał. Inwestycje w badania naukowe, technologie medyczne i usługi zdrowotne stwarzają możliwości zarówno dla dużej infrastruktury medycznej, jak i małych innowacyjnych startupów. Kolejny obszar to cyberbezpieczeństwo, szczególnie w kontekście ochrony danych.
Sztuczna inteligencja wchodzi bardzo ostro i głęboko w trzon działalności wielu branż. Nie uciekniemy od tego trendu. Zaczynamy obawiać się, czy AI nas nie zniszczy, wymykając się spod naszej kontroli. Firmy, które będą mogły zapobiec tej mrocznej wizji, z pewnością będą wspierane przez rządy państw na całym świecie. Osobiście nie wierzę, że sztuczna inteligencja może zastąpić lekarza czy pielęgniarkę, dlatego branża medyczna jest w moim przekonaniu nie do przejęcia przez nią. Obserwuję jednak, że coraz więcej ludzi żyje w matriksie i to mnie przeraża, ale mam nadzieję, że opamiętamy się na czas.
Podczas biznesowych konferencji często zastanawiamy się, jakich pracowników będziemy potrzebować w dobie sztucznej inteligencji. Uważam, że człowiek musi spotkać się z człowiekiem, więc jeśli przychodzą do nas pracownicy i z góry informują, że chcą pracować wyłącznie zdalnie, powinno nas to zaalarmować, bo to nie będzie dobre dla naszych firm. Firmy to ludzie, wchodzący ze sobą w relacje osobiste, face to face. Dlatego ten aspekt ludzki jest bardzo ważny. Warto tez patrzeć na to, co dzieje się w sferze zdrowej żywności i żywienia. Firmy oferujące naturalne, organiczne i wspierające zdrowie produkty żywnościowe już teraz cieszą się rosnącym zainteresowaniem, a popyt na ich ofertę będzie się zwiększał.
Czy globalizacja wpłynęła na kształtowanie nowych wartości w europejskim biznesie? Czy widzi pani jakieś różnice pomiędzy krajami UE?
Beata Drzazga − Różnice w podejściu do biznesu między krajami europejskimi są widoczne. W niektórych krajach innowacyjność jest bardziej doceniana, podczas gdy w innych ważniejsza jest tradycja i stabilność. Natomiast wartości, szczególnie te nowe, takie jak zrównoważony rozwój czy bezpieczeństwo danych, są uniwersalne.
W jaki sposób przedsiębiorcy w Europie adaptują się do szybkiego postępu technologicznego? Jakie innowacje są obecnie najbardziej pożądane i zauważalnie wpływają na rozwój biznesu?
Beata Drzazga − Dziś nie wystarczy powiedzieć sobie: „Nie stój w miejscu”. Aktualnie musimy wyprzedać tych, którzy idą przed nami. We wszystkim, co robimy, musimy dbać o jakość − to dziś stały element rozwoju w każdej branży. Szybki postęp technologiczny wymaga od nas stałego monitorowania trendów i inwestowania w nowe rozwiązania. Automatyzacja procesów i personalizacja oferty są kluczowe dla naszej konkurencyjności. Ponadto wdrażamy badania rynku i analizy danych, aby lepiej zrozumieć potrzeby klientów. Dzięki temu możemy dostosowywać nasze produkty i usługi do ich oczekiwań.
Jakie rady i wskazówki miałaby pani dla młodych przedsiębiorców, którzy chcą rozpocząć działalność w Europie u progu nowych zmian?
Beata Drzazga − Od 5 lat spotykam się z ludźmi w roli prelegentki. Z serca chcę się dzielić, szczególnie z młodymi ludźmi, moim doświadczeniem. Zdobywałam je latami i musiałam na własnej skórze przekonać się, co jest złe, a co dobre. Często jestem w szoku, jak bardzo przedstawiciele młodego pokolenia są dziś kreatywni i przedsiębiorczy, ale gdy usłyszałam na jednej konferencji zdanie: „Jak do 25. roku nie zrobisz nic wielkiego, to już nic nie osiągniesz”, pomyślałam, że to bardzo zniechęcające podejście. Nie zgadzam się z tym. Ja zaczynałam, mając 30 lat, i zbudowałam potężną firmę. Podobnie wielu innych ludzi. Nawet Steve Jobs. Jestem przerażona, gdy słyszę takie stereotypy, bo przecież one mogą bardzo demotywować ludzi do realizowania swoich marzeń. Dwudziestolatkowie, którzy nie przejmują się taką opinią i robią swoje, zachwycają mnie. Są elastyczni i otwarci na innowacje.
Umiejętność szybkiego dostosowywania się do dynamicznego rynku i podejmowania ryzyka jest kluczowa dla sukcesu w dzisiejszym świecie biznesu i to doradzam każdemu. Oczywiście biegłe posługiwanie się językiem oraz zdolność swobodnego poruszania się w świecie innowacji też są kompetencjami must have. Kolejna sprawa to nastawienie, że na starcie musimy bardzo ciężko pracować. Idea work-life balance jest dobra, gdy już osiągniemy pewien poziom, ale nie na początku naszej biznesowej drogi. Przed tym często przestrzegam. Na każdy sukces trzeba bardzo ciężko pracować. Dopiero kiedy go odniesiemy, możemy zwolnić.
Jakie widzi pani skutki zachodzących zmian dla przyszłości biznesu w Europie?
Beata Drzazga − Jeszcze parę lat będziemy ponosić konsekwencje pandemii i wojny w Ukrainie, ale wierzę, że będzie dobrze. Natomiast najbardziej obawiam się globalnego ocieplenia. Dlatego rosnąca świadomość ekologiczna przynosi korzyści zarówno przedsiębiorstwom, jak i społeczeństwu jako całości. To, że wdrażamy strategie redukcji emisji CO2, korzystamy z materiałów ekologicznych i promujemy świadome zakupy, jest naszą odpowiedzią na to zagrożenie. Większa troska o środowisko naturalne i społeczność przyczynia się do tworzenia bardziej zrównoważonej i odpowiedzialnej gospodarki. Jest jeszcze jedno poważne ryzyko w Europie − tzw. wojna kulturowa, z jaką mamy do czynienia w wyniku migracji ludności.
Dodatkowo ukierunkowanie polityki wielu rządów na państwa opiekuńcze, zapewniające swoim obywatelom wysoki socjal, również niesie pewne negatywne skutki, przede wszystkim rozleniwia ludzi. Pozbawia ich wewnętrznego przymusu do działania, do przedsiębiorczości. Młodzi ludzie wychowywani w takich domach, w których rodzice żyją z socjalu, wyzbywają się ambicji. Powrót do komunizmu jest bardzo realny i niestety przerażający. Dochodzi do tego coraz częściej.
Co robi Beata Drzazga w wolnych chwilach?
Beata Drzazga − Staram się nadrobić czas poświęcony latami na budowanie firmy, spędzając go z rodziną. Kocham podróżować, ale przy okazji tych podróży pomagam. Biznesowo idę w kierunku stworzenia fundacji. Nic nie planuję, bo taką mam naturę. Lubię sama siebie zaskakiwać. To, co mnie dziś bardzo satysfakcjonuje, to prowadzenie wykładów na Wydziale Medycznym Akademi Górnośląskiej w Katowicach, gdzie 3 lata temu zostałam dziekanem. Życie pokaże, co będzie dalej.
Rozmawiał Mariusz Gryżewski
Źródło: rynekinwestycji.pl