O tym jak tworzyć sukces z sercem opowiada Beata Drzazga – kobieta inspiracja, znana nie tylko w Polsce, ale również międzynarodowo jako przedsiębiorca wizjoner. Już od najmłodszych lat, z determinacją realizuje swoją wizję doskonalenia świata dla dobra ludzkości.
Czy w pracy czuje się pani lepiej w towarzystwie mężczyzn czy kobiet?
Nie przywiązuję wagi do płci, gdyż uważam, że w biznesie talent, pracowitość i przedsiębiorczość nie ma płci. To, czy ktoś odnosi sukces, zależy od determinacji i umiejętności, niezależnie od tego, czy jest mężczyzną czy kobietą. Wychowałam się w czasach, gdy na stanowiskach decyzyjnych dominowali mężczyźni, co utrudniało kobietom zdobycie uznania w niektórych dziedzinach. To bywało frustrujące, ale ja nie chciałam poddawać się ograniczeniom. Biznes nie powinien być zdominowany przez żadną płeć, a predyspozycje i zainteresowania powinny być kluczowe przy wyznaczaniu kierunku kariery. Często kobiety mają wewnętrzne dylematy, czy będą w stanie pogodzić sukces zawodowy z rolą matki. Otoczenie czasami może być niezbyt wspierające, sugerując, że kobiety powinny skupić się na rodzinie zamiast na karierze. To często zniechęca niektóre z nas i powodowuje wątpliwości co do naszych możliwości. Ale stale powtarzam – nie powinniśmy rezygnować. Wszyscy, bez względu na płeć, mogą czerpać inspirację z siebie nawzajem, dzielić się doświadczeniem i wspierać się w dążeniu do celów. Biznes i życie osobiste można pogodzić, jeśli dobrze się zorganizujemy i efektywnie zarządzamy czasem. Bycie przedsiębiorcą dostarcza ogromnej satysfakcji i stałej nauki, co stanowi inspirację dla naszych dzieci. Ważne jest, abyśmy wierzyli w siebie i własne możliwości, niezależnie od tego, jakie wyzwania stoją przed nami. Sukces jest osiągalny dla każdego, kto podejmuje wysiłek i nieustannie rozwija swoje umiejętności. Szczególnie gdy podchodzimy do czegoś z sercem.
Stworzyła pani kilka silnych marek i firmę w sektorze opieki zdrowotnej, która ma aż 91 fili w Polsce, proszę opowiedzieć swoją historię sukcesu.
Od najmłodszych lat wzruszali mnie starsi ludzie. Byłam wizjonerką, wyobrażając sobie piękny świat, w którym są oni zadbani i kochani. Myślałam, że gdy trafiają do szpitala, są tam bezpieczni. Lata później, rzeczywistość okazała się odmienna, bo to co zobaczyłam pracując w szpitalach i placówkach medycznych było dalekie od moich wyobrażeń. Choć personel był często bez zarzutu, to niestety cały system opieki kulał. Widok pacjentów stojących w długich kolejkach i spóźniających się lekarzy budził moje rozczarowanie i sprzeciw. Sama też pracując ciężko, zaczęłam buntować się, że nie mogę zapewnić swoim dzieciom godnych warunków życia, bo moje zarobki były tak niskie. Mimo to, praca w ochronie zdrowia była nadal moim marzeniem. Dziś, gdy wykładam na Akademii Medycznej, zawsze podkreślam to, co jest ważne w tej branży: czyli empatia. Bez niej w tym zawodzie szybko można się wypalić. W firmie, którą stworzyłam, standardem jest, że do chorych podchodzi się z miłością. Właśnie dlatego BetaMed SA odniosła tak wielki sukces rynkowy. Osobiście zawsze czuję smutek, kiedy widzę, że pacjenci gasną, dlatego chciałam dać im godne życie i dużo miłości na ostatnim etapie. Starsze osoby są dla mnie bardzo ważne do dziś, dlatego staram się dostarczyć im radości i poczucie bycia kochanymi, ważnymi. Realizując moje wizje w każdym przedsięwzięciu wprowadzam innowacje. Często mam nowe pomysły, jak poprawić warunki pracy i życia. Dla pracowników również staram się zorganizować coś wyjątkowego – krótsza o parę godzin praca w piątki, wolne z okazji urodzin, a nawet dodatkowe dni urlopu na badania medyczne. Na konferencjach dla przedsiębiorców zachęcam do rywalizacji o to, kto będzie lepszym pracodawcą, kto będzie potrafił dawać swoim pracownikom szczęście. W końcu to my sami kształtujemy nasze firmy i mamy władzę, by wpływać pozytywnie na życie innych. Zawsze motywowało mnie dążenie do stworzenia czegoś wyjątkowego. Pragnę być pionierem, wprowadzającym pozytywne zmiany, które przyczynią się do lepszego życia na Ziemi.
Czy będąc kobietą w biznesie zdarza się pani odczuć jakieś uprzedzenia wobec płci pięknej?
Na szczęście, zaledwie kilka razy w ciągu 23 lat doświadczyłam takiej sytuacji. Niestety, niektórzy mężczyźni, odczuwając własne niedowartościowanie, nie chcieli przyjąć do wiadomości, że prowadzę poważny biznes. Być może z łatwością zaakceptowali tylko obraz kobiety świadczącej drobne usługi pielęgnacyjne. Nie byli gotowi zaakceptować zmian, które zaszły w świecie, w którym kobiety nie tylko dbają o swój wygląd, ale są również wykształcone w różnych dziedzinach i prowadzą poważne firmy. Receptą na niepoddawanie się tym uprzedzeniom było skupienie się na swojej firmie i ciężkiej pracy. Osiągnęłam znaczący sukces w dziedzinie opieki długoterminowej, a później w innych przedsięwzięciach.
Długo nie chciałam się chwalić swoimi osiągnięciami, właśnie ze względu na to by nie podważano moich zdolności w biznesie, ale cały czas realizowałam swoje cele. Pewnego razu na kongresie usłyszałam komplement, który brzmiał: „Beata, jesteś z nas najlepsza, a my myśleliśmy, że jesteś żoną któregoś z zaproszonych panów”. Wydaje się, że nadal istnieje mit, że kobieta, która dba o swój wygląd, musi być jedynie żoną, która zajmuje się sobą, dziećmi i pozostaje w domu. Mój sukces często przyciąga uwagę ludzi, którzy z góry zakładają, że wszystko, co osiągnęłam, zostało mi „podarowane” przez męża a dodam, że nie jestem mężatką. Jednakże, jestem dumna z tego, co osiągnęłam i z tego, że zatrudniam ponad 3200 osób. Ciągle rozwijam się zawodowo i osiągam kolejne cele. Obecnie między innymi pełnie funkcje dziekana wydziału medycznego na Akademii Górnośląskiej w Katowicach i ta rola daje mi ogromną satysfakcję i potwierdzenie, że wszystko co robię ma sens.
Beata Drzazga, wybitny przedsiebiorca ,filantrop, źródło inspiracji oraz mentor w świecie biznesu. Jest ona czołową prelegentką zarówno na polskich, jak i międzynarodowych konferencjach z obszaru medycyny, zarządzania oraz ekonomii. Jej imponujące osiągnięcia zostały docenione ponad 270 prestiżowymi nagrodami i wyróżnieniami, które zdobyła nie tylko w kraju, ale także na międzynarodowej scenie.
Źródło: Manager Report