Dziś kluczowym czynnikiem sukcesu są ludzie, którzy mają na tyle dużą wiedzę, że potrafią obsługiwać, twórczo wykorzystywać i rozwijać złożone technologie – mówi Beata Drzazga – mentorka biznesowa, założycielka i prezes BetaMed S.A., właścicielka wielu firm w tym Drzazga Clinic i Dono da Scheggia w Polsce, BetaNest Electronics i BetaInvest LLC w Miami.
Jak budować przewagę konkurencyjną w świecie zdominowanym przez technologię?
W dzisiejszych czasach coraz trudniej wypracować sobie przewagę konkurencyjną dzięki technologii. Problemem jest to, że jest ona powszechnie dostępna. Tymczasem coś, co jest dostępne dla wszystkich, w dodatku tanio, a często za darmo, nie może stanowić źródła trwałej przewagi. Przewaga musi wynikać z czynników unikalnych lub przynajmniej bardzo trudnych do skopiowania. Inwestycja w nowoczesną i wydajną technologię daje przewagę nad konkurencją, ale tylko na chwilę – przecież takie same urządzenia może kupić każdy.
To znaczy, że doszło do paradoksu. W analogowym świecie końca XX wieku o sukcesie decydowała wydajność osiągana dzięki technologii, a w cyfrowym świecie pierwszej połowy XXI wieku, kluczowa stała się wiedza i kreatywność ludzi.
Czyli twierdzi Pani, że kluczowa dla firmy nie jest inwestycja w technologię, tylko inwestycja w ludzi?
Trzeba zakładać, że w najlepszym wypadku będziemy mieli do dyspozycji taką samą technologię jak konkurenci. I nie mamy na to żadnego wpływu. Możemy za to mieć lepszych ludzi, którzy tę technologię będą obsługiwać. Na to już możemy mieć wpływ dzięki polityce rekrutacji, szkoleń czy tworzeniu kultury organizacyjnej ułatwiającej absorpcję innowacji na lepsze i również innowacyjne warunki wykonywania tych usług. To jest bardzo istotne dla odbiorców, że staramy się również dbać o ich odczucia.
W przeciwieństwie do technologii, ludzi normalizować się nie da. I to, że niektóre korporacje próbowały to robić nie ma żadnego znaczenia. Takie pomysły skończyły się razem z wiekiem XX. Obecnie jest wręcz przeciwnie. Pracodawcy coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że kreatywność jest efektem różnorodności, że zespoły rozwiązują problemy lepiej niż jednostki, choćby dzięki tak prostym technikom jak burza mózgów.
Czyli przewaga nie opiera się na technologii, tylko na wiedzy o technologii?
Dziś kluczowym czynnikiem sukcesu są ludzie, którzy mają na tyle dużą wiedzę, że potrafią obsługiwać, twórczo wykorzystywać i rozwijać złożone technologie. Dlatego jedną z najważniejszych umiejętności współczesnych organizacji jest zarządzanie projektami. Pisanie kodu jest zlecane do krajów, w których można to zrobić tanio, natomiast w centralach światowych korporacji zatrudnieni są specjaliści od tłumaczenia potrzeb organizacji na język technologii. Ten proces musi działać w ten sposób, aby wykorzystanie technologii pozwoliło na zbudowanie przewagi konkurencyjnej.
I proszę mi wierzyć, że tego się nie da zrobić tanio. Przynajmniej na razie. Tacy ludzie są bardzo cenni, jest ich trudno pozyskać i łatwo stracić, czasami też trudno jest z nimi współpracować. Dlatego umiejętności organizacji w zakresie strategicznego zarządzania potencjałem ludzkim stały się ważniejsze niż kiedykolwiek w przeszłości.
A więc ludzie cały czas są ważniejsi od technologii. Tymczasem wiele przedsiębiorstw tkwi w świecie przed-cyfrowym i z jakiegoś powodu jest im tak dobrze.
Technologia spełnia kilka niezmiernie ważnych funkcji. Umożliwia automatyzację – dzięki temu możemy robić różne rzeczy szybciej i taniej, ułatwia naukę, co pozwala robić różne rzeczy lepiej i w końcu wspiera strategię organizacji, dzięki czemu możemy uzyskać przewagę nad konkurencją. To oznacza, że w żadnym przypadku nie wolno rezygnować z wykorzystania nowoczesnych technologii, choćby dlatego, że prędzej czy później zrobią to konkurenci.
W złożonej organizacji wszystkie zmiany są trudne, ale zmiany związane z wdrażaniem technologii cyfrowych są jeszcze trudniejsze. Cała organizacja musi zacząć pracować inaczej. Aby transformacja cyfrowa zakończyła się sukcesem potrzebne są takie cechy jak: stały rozwój talentów i umiejętności pracowników, szczególnie w zakresie kompetencji cyfrowych, umiejętność oceniania ryzyka, zdolność pracy w zespołach czy koncentracja na potrzebach nabywców.
Technologia cyfrowa jest obecnie bazą, na której buduje się sukces organizacji. Mówiąc językiem specjalistów od zarządzania, ułatwia ona planowanie, organizowanie, motywowanie i kontrolowanie. Tylko korzystanie z technologii pozwala w pełni uwolnić potencjał pracowników.
Źródło: Infor