Z wielką dumą i jednocześnie niecierpliwością, wypatruję tego, co już lada dzień wydarzy się na Dolnym Śląsku i rozniesie echem po całej Polsce. Mowa tu o absolutnie oryginalnej inicjatywie artystyczno-biznesowej, której jestem mecenasem, jako wyraz mojego zamiłowania do wszelkich sztuk – Festiwalu Sztuk Zjednoczonych.

Ta inicjatywa jest wyrazem pięknej wizji – wizji, w której świat sztuki i biznesu spleciony zostaje w inspirujący dialog, tworząc niepowtarzalne doświadczenia dla artystów i widzów. Przedsiębiorczość towarzyszy mi od zawsze, ale i twórczość artystyczna zawsze była dla mnie źródłem fascynacji. Dlatego cieszę się, że spotkałam na swojej drodze, znanego ze swej ekscentryczności i wielkiego talentu aktorskiego, Macieja Musiałowskiego. W wieku zaledwie 29 lat zakupił on przepiękny zabytkowy zamek we wsi Domanice położonej na prawym brzegu Bystrzycy, w północnej części Równiny Świdnickiej. Zafascynowany jego potencjałem szukał sposobu, aby zrobić w nim coś dla dobra publicznego. I tak wpadł on na pomysł festiwalu sztuk – inicjatywy, w której muzy Erato, Euterpe, Kalliope, Melpomene, Talia, Terpsychora łączą swe wysiłki i zachwycają efektami. Jako kobieta czynu, nie mogłam przejść obojętnie nad takim zamysłem, moja przedsiębiorczość aż wołała o swój w tym udział. Postanowiłam wesprzeć ten pomysł Maćka, by mógł jeszcze w tym roku stworzyć to magiczne otoczenie i zrealizować swoją wizję. Festiwal Sztuk Zjednoczonych, jak nazwał to przedsięwzięcie jest nie tylko serią wystaw czy koncertów. To prawdziwa uczta dla zmysłów i intelektu. W zamku, który stał się nie tylko miejscem, lecz także bohaterem wydarzenia, odnajdziecie różnorodne dziedziny sztuki – malarstwo, rzeźbę, fotografię, muzykę, teatr i wiele innych. Każdy kąt, każdy zakamarek zamku stał się płaszczyzną do twórczego dialogu między artystami, a także miejscem inspirujących dyskusji dla widzów. Założeniem jest, aby był wydarzeniem cyklicznym, a tegoroczna edycja to prawdziwe połączenie przeszłości z przyszłością. Zamek, jako przestrzeń pełna historii i tradycji, łączy się z nowoczesnymi manifestacjami sztuki, tworząc niepowtarzalne doświadczenie dla odwiedzających. Ekspozycje artystyczne, warsztaty twórcze, koncerty i prelekcje stanowią jedynie fragment tego niezwykłego wydarzenia. Ale wpływ Festiwalu Sztuk Zjednoczonych sięga również poza mury zamku. Partnerstwa z lokalnymi szkołami, instytucjami kulturalnymi i przedsiębiorcami, jakie mogą dojść do skutku, umożliwią stworzenie żywego ekosystemu, w którym sztuka staje się integralną częścią życia społeczności. Jest to także okazja do pokazania, że sztuka nie jest luksusem, lecz narzędziem do tworzenia wartości, edukacji i przekształcania otaczającego nas świata. Jako kobieta sukcesu, przedsiębiorca i mecenas festiwalu, czuję się zobowiązana nie tylko do wsparcia finansowego, ale także do inspirowania i wspierania artystów. Poprowadzę prelekcje o przedsiębiorczości w sztuce. Chcę podzielić się moim doświadczeniem z innymi twórcami, bo wierzę, że sztuka i biznes nie muszą stanowić dwóch oddzielnych światów, ale mogą ze sobą współgrać, tworząc coś nowego i fascynującego. Festiwal Sztuk Zjednoczonych to dla mnie nie tylko wydarzenie w kalendarzu. To realizacja mojej pasji i pragnienia wspierania rozwoju sztuki i kultury. Widzę w tym festiwalu potencjał do zmiany naszego sposobu myślenia o sztuce i jej roli w społeczeństwie. To także dowód na to, że współbrzmienie sztuki i przedsiębiorczości może przynieść owoce piękniejsze niż kiedykolwiek się spodziewałam. Już dziś zapraszam wszystkich tak do udziału jako artyści, ale i jako widzowie.

Źródło: https://businessman.pl